wtorek, 1 października 2013

Historia marki: Hermès



Od dziś blog nabiera nowych barw. Będzie trochę mniej mojej osoby, ale mody wciąż dużo, a nawet więcej. Zamierzam bowiem wyżyć się tutaj pisarsko i wrzucać nie tylko zdjęcia, ale także sporo tekstów o modzie. Zaczynam od przybliżenia Wam marki Hermès. Miłego czytania:)

Pierre Berge, współtwórca Yves Saint Laurent, powiedział kiedyś, że Hermès to jedyny przybytek luksusu w całym Paryżu. I trudno nie przyznać mu racji. Właśnie ta marka wydaje się być otoczona kultem i obiektem pożądania każdego, kto ceni sobie jakość i wykazuje choć trochę zainteresowania modą. Na torebki Kelly i Birkin czeka się miesiącami, a nawet mała apaszka jest elementem lepszego świata.



Marka została założona przez Thierry’ego Hermèsa, który przyszedł na świat w małym miasteczku Crefeld, leżącej w ówczesnym Świętym Cesarstwie Rzymskim Narodu Niemieckiego. Będąc małym chłopcem opiekował się końmi i zaprzęgami gośći, którzy przybywali do oberży należącej do jego ojca. Tam właśnie narodziła się jego wielka miłość do tych zwierząt. W wieku dwudziestu lat wraz z rodziną przenosi się do Francji, gdzie miał dostęp do szkoły jeździeckiej w Wersalu, przyglądał się gonitwom, a przy okazji śmietance towarzyskiej Paryża.

Gdy zdobył już wystarczające doświadczenie, otworzył sklep z akcesoriami do jeździectwa przy rue Basse-du-Rempart. Terry zdobywał coraz większe uznanie wśród arystokracji i w 1867roku zdobył pierwszą nagrodę za siodło z własnego atelier.

Po jego śmierci, kontrolę nad biznesem przejął jego syn, Charles-Emile, który rozpoczął nową erę w historii Hermès. Dzięki sprytowi i zaradności udało mu się zakupić kamienicę przy rue du Faubourg-Saint-Honore, gdzie przenosi sklep ojca. To także on postanawia w 1889 roku powiększyć asortyment rymarski o akcesoria dla podróżnych. Ważną datą dla marki jest na pewno rok 1892 kiedy to powstaje pierwsza damska torba HAC, która łączyła ze sobą funkcję ozdobną, a zarazem praktyczną.

Trzy lata później syn Charlesa-Emile, Emile-Maurice, wyruszył w podróż po Europie, gdzie zdobył zamówienia od arystokratów na produkty Hermèsa. To właśnie o nim mówi się, że jest twórcą największego sukcesu marki. To dzięki niemu stała się synonimem luksusu. Przyszły wizjoner trafił nawet do Polski. Jego wyroby kupowali m.in. Poniatowscy i Radziwiłłowie. W ciągu kilku lat, posiadanie rzeczy z metką Hermes, stało się coraz bardziej pożądane, wręcz snobistyczne.

Wraz z nadejściem nowego stulecia i nowych technologii, m.in. automobilu, Hermès wychodził coraz bardziej poza ramy akcesoriów jeździeckich. Marka zaczęła produkować także rękawiczki i zegarki najwyższej jakości. W 1924 roku Emile-Maurice dostrzegł potencjał w dotąd niedocenionym na szeroką skalę wynalazku jakim był suwak. To właśnie on zaproponował, by wykorzystać go przy produkcji toreb oraz ubrań, które szybko zyskały ogromne grono wielbicieli.

Rok później Hermès prezentuje swoją pierwszą, męską kolekcję pret-a-porter, a po kolejnych czterech, przychodzi czas na damską, która zachwyca ówczesną klientelę. Jednak to na rok 1930 przypada powstanie chyba najbardziej rozpoznawalnego dzieła Hermèsa. Wtedy właśnie Robert Dumas, zięć Emile-Maurice’a, projektuje torebkę, znaną wtedy pod nazwą „sac tout terrain”. Na swoje „pięć minut”, które trwa do dziś, musiała poczekać aż do 1956 roku, kiedy to księżna Monaco pojawiła się z nią na okładce magazynu „Life”. Mowa oczywiście o cudownym modelu „Kelly”.

Jeszcze w 1951 roku na rynek trafia pierwszy zapach Hermesa, jednak dopiero dziesięć lat później wraz z wodą „Caleche” przychodzi pierwszy, duży sukces na tej płaszczyźnie. Później pojawiły się m.in. „Equipage”, „Amazone”, czy „Bel Ami”. Również tutaj sprawdza się pierwsza zasada marki, czyli „przede wszystkim jakość”. Firma nigdy nie stawiała na powszechność swoich perfum, ale na elitarne grono odbiorców.

Na początku lat 70. na czele Hermesa staje syn Roberta Dumasa, Jean-Louis Dumas, który rozwijał firmę zgodnie z duchem przekazywanym od pokoleń. To on miał wpływ na sukces jakim są apaszki, które obecnie przynoszą 11% dochodów. Te jedwabne cuda ozdobione klasycznymi wzorami, m.in. nawiązującymi do korzeni marki, są jednym z ważniejszych filarów marki. Kolejne 7% przychodów to zegarki, które teraz sprzedają się w liczbie około 140 tys. sztuk rocznie. Perfekcyjnie wykonane, ale zarazem w dość przystępnej cenie, stają się kolejnym obiektem pożądania.

Hermès nigdy przesadnie się nie reklamował, a tym bardziej nie angażował wielkich nazwisk do promowania swoich produktów. Same kampanie są dyskretne, nienachlane, pozornie nie rzucające się w oczy. To także element polityki marki. Produkty jako coś bardzo ekskluzywnego, dla przeciętnego zjadacza chleba wręcz nieosiągalnego.

Jean Louis-Dumas zajął się także ekspansją na niezdobyte jeszcze rynki. Jako jeden z pierwszych podjął decyzję o podboju Japonii, do której obecnie firma kieruje 30% swoich wyrobów. To także jemu zawdzięczamy największą chyba chlubę Hermesa, czyli torebkę „Birkin”. Jak głoszą plotki, na pokładzie samolotu do Paryża, Jean Louis spotkał aktorkę Jane Birkin, która żaliła mu się, że nie może znaleźć idealnej torebki. Wtedy właśnie zaprosił ją do pracowni Hermèsa i polecił, by dokładnie przedstawiła swoje oczekiwania projektantom.

Firma Hermès jako jedna z niewielu, a właściwie jedyna o takiej pozycji, wciąż pozostaje biznesem rodzinnym. Jak do tej pory nikomu z zewnątrz nie udało się jej kupić, a rodzina pozostaje w zgodzie i niezmiennie obstaje przy swoim dziedzictwie.

Po śmierci Jeana-Louisa w 2010 roku na czele firmy stanął jego syn, Pierre-Alexis, który jeszcze przed odejściem ojca podjął decyzję o ekspansji Hermèsa na rynek luksusowych jachtów. I jak pokazuje historia, i w tej branży na pewno osiągnie sukces.

Źródło: Wikipedia.org, Yann Kerlau "Dynastie, które stworzyły luksus"

2 komentarze:

  1. Super tekst fashion maniac. Jako facet nieznajacy sie na modzie przeczytalem calosc z ciekawoscia. Pisz wiecej - takie materialy fajne okno na swiat mody.

    OdpowiedzUsuń